czwartek, 31 grudnia 2015

niedziela, 20 grudnia 2015

Dodatkowy blog

Planuję ruszyć, z dodatkowym blogiem, o PowerPC. Zainspirował mnie blog http://macpowerpc.com, tylko postanowiłem dla nas polsko języcznych ludzi.

Blog na Bloggerze oczywiście zostanie postawiony, ten który tutaj jest nie zniknie. A ten drugi będzie rozszerzeniem tego. Postanowiłem tak zrobić, by z dnia na dzień nie zmienić tematyki bloga.

Cóż zapraszam na Twittera, wszystkie inforamcje tam będą publikowane.

poniedziałek, 7 grudnia 2015

Co jest lepsze Twitter czy Facebook - mikroblog

Mikroblog Facebook czy Twitter ?


Facebook znany na cały świat portal społecznościowy który umożliwia prowadzenia "stron", takich jak by mikroblogów.
Twitter może nieco rzadziej używany, mikroblog.
Uno, musimy wyjaśnić czym jest mikroblog.


sobota, 28 listopada 2015

Niezrealizowane marzenia ?

Tak sobie wgrywałem aktualizacje na laptopie, notabene jutro wgram zamiast Windowsa jakąś lekką dystrybucję bazującą na Ubuntu.


Przypominam sobie jakie to miałem pomysły... wielkie plany na zostanie programistą. Ściągałem wideo kursy to do PHP-e tutaj książki tanio kupiłem do HTML i Visual Basic-a.
Jak się skończyło ?

środa, 18 listopada 2015

O Gothicu c.d

Tak sobie pomyślałem ostatnio, o Gothicu. Już chyba o nim kiedyś pisałem, ale zastanawia mnie dla czego Gothic stał się takim... kultowym RPG-em. W Polsce, bo raczej na świecie nie zdobył takiej popularności. Chociaż by z tego powodu, że Gothic jest grą mocno średnią.
Pisałem pozytywnie o grze jako o grze. >>>>



Dziś podchodzę do tego nieco inaczej, bo fakt faktem, z serią Gothic mam pozytywne wspomnienia.

środa, 11 listopada 2015

Program na zaliczenie #1 - Wstępne informacje



Na starym, dawnym, poprzednim blogu pisałem już jak robiłem program który miał generować konkretne pliki XML. Miał on być na zaliczenie . Problem polegał na złym porozumieniu się na linii Wykładowca - Student.
Pan Profesor użył zwrotu "program". "Zróbcie program" a miał na myśli zrobienie bazy danych. Ja jako prosty człowiek zrozumiałem to jako polecenie napisania programu od podatku dla psów.
A jako, że na tym przedmiocie uczyliśmy się czym są pliki XML, tak więc i ja postanowiłem napisać program który ów pliki generował.
Ten program udostępnię wraz z kodem źródłowym na blogu.

niedziela, 1 listopada 2015

GG nadal dobre ?

GG nadal dobre ?


Stary dobry komunikator... inni mieli ICQ, Yahoo! Messenger , Windows Messenger czy AIM.
Polski komunikator który ma już 15 lat, i nadal jest dobry.
GG był niezwykle popularny jako nasz polski komunikator, kto z niego nie korzystał swego czasu ? No dzisiaj, to jest zrozumiałe. Choć sam używam GG ale przez wzgląd na Mikronacje. I tak, na GG utrzymuję kontakt tylko z osobami z Mikronacji.

środa, 28 października 2015

Podcast - Czyli jak na to trafiłem



Wcześniej nigdy nie wiedziałem, że jest takie coś jak podcast. Nie interesowało mnie to, nie miałem potrzeby nawet. Choć nieoficjalnie słuchałem przez długi czas Radia Żelaza, dobrze znanego internetowi Kelthuza. Ale to było dawno temu.

Z tego co wyczytałem podcast to, po prostu nagrania audio umieszczane np. w internecie, wydawane regularnie. Tak to definiuję.

Jak trafiłem na podcasty

Jak już używałem iPoda Classic o którym na dniach napiszę. Przepatrywałem kiedyś co tam ma, i patrzę jest takie coś jak "podcast". Myślę sobie "Co to jest ?". Poszukałem, poczytałem i nic innego nie zostało jak pobranie jakiegoś podcastu.
Podpinam iPoda, włączam iTunes i wchodzę na podcasty. Nie wiedziałem co mnie może interesować, ale miałem tego dnia szczęście bo na stronie głównej był nowy podcast, świeży, Zombie vs Zwierz.
Nie widziałem kim są, ale spodobało mi się ich logo. Dla tego pobrałem ich i włączyłem subskrypcję.

Pierwsze odtworzenie ?

To też ciekawe, bo akurat nie słuchałem ich od razu po pobraniu. Chyba następnego dnia to było... ale nie wiem. Wiem jednak, że był to piątek. Akurat z kolegą, pozdrawiam serdecznie Kubę, siedzieliśmy i czekaliśmy w urzędzie na praktykach. Tego dnia, nie mieliśmy praktyk, o czym zostaliśmy poinformowani, ale te 20-30 minut co byliśmy, postanowiłem odsłuchać tego podcastu.
Spodobało mi się tak, że dziś nadal subskrybuję Zombie vs Zwierz, i zawsze nowe odcinki ściągam na iPoda a na praktykach odsłuchuję nawet stare odcinki, po raz kolejny i kolejny.
W sumie, nie wiem czy gdyby nie tamten piątek, to nie wiem kiedy bym odsłuchał pierwszy raz podcastu.

Zostaję przy tym

Stosunkowo szybko odsłuchałem wszystkich ówczesnych podcastów Zombie vs Zwierz, to dzięki praktykom, które trwały tak 7-8 godzin a jeden podcast miał około godzinę wtedy. Jeszcze między nimi muzyka.
Od tamtego piątku minęło parę miesięcy, a ja nadal słucham i raczej nie przestanę.
Zastanawiam się czy przypadkiem nie poszukać jeszcze jakiś fajnych podcastów, ale chciał bym takie, powiedział bym geekowskie, IT, dla ludzi z internetów. By mnie interesowały tematyką swoją.

Linki:
https://itunes.apple.com/pl/podcast/zombie-vs-zwierz/id964620122?l=pl&mt=2
https://soundcloud.com/zombie-vs-zwierz

A co jeśli...

Podcasty zostały spopularyzowane przez iPod-y, podcast od słowa iPod. Ale aby z nich korzystać tj. je odsłuchiwać nie musimy posiadać produktów Apple. Jak podałem link wyżej np. ZvsZ można odsłuchać na soundcloud, a inne podcasty np. są umieszczane na YouTube etc.
Tak więc jeśli nie mamy iPod-a to możemy innymi środkami je odtwarzać, także mobilne bo przecież to nic innego jak pliki audio.
Choć na iPodzie jest zakładka "podcast" i tam je mamy. To jest niezwykle wygodne.
Do tego sam nam je może pobierać, jeżeli jest zsynchronizowany z naszym komputerem.

O moim iPod Classic jest już wpis, ale jeszcze dodam do niego zdjęcia.

środa, 21 października 2015

Debata gigantów.



We wczorajszej debacie udział wzięło 8 komitetów wyborczych a dokładniej ich kandydaci na urząd premiera.
  • Ewa Kopacz (PO)
  • Janusz Korwin-Mikke (KorWiN)
  • Paweł Kukiz (Kukiz'15)
  • Barbara Nowacka (ZL)
  • Ryszard Petru (NowoczesnaPL)
  • Adrian Zandberg (Razem)
  • Janusz Piechociński (PSL)
  • Beata Szydło (PiS)

wtorek, 20 października 2015

Debata Kopacz vs Szydło - krótko



Wczorajsza debata była... okropna. Wydawało mi się, że nawet ani jedna nie odpowiedziała na pytania zadawane przez prowadzących.
Serio to było dramatyczne, ktoś kto ubiega się o funkcję premiera nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, tylko stara się opowiadać jakieś bajki.
Uwagi Pani Kopacz o Rosji tzn. jak odwrócimy się do UE to zostaje nam tylko Rosja jest co najmniej żałosne. Choć oglądając tak jej zachowanie wydawało mi się, że widzę żołnierza broniącego Berlina w 1945 roku, wie, że wojna jest przegrana ale i tak do końca stara się utrzymać.
Choć jest jeden plus, te ataki Pani Kopacz pod koniec były nawet pobudzające, serio... inaczej nic tylko usnąć.
Debata Duda vs Komorowski była o 110% ciekawsza.

Zobaczymy co dzisiaj  o 20 będzie. Mam nadzieję, że nie usnę.

Powodzenia i spotkajmy się 25 października przy urnach !

niedziela, 18 października 2015

Bez blokowania reklam OK ale...

Bez adblock i z reklamami


Jakiś czas temu pozbyłem się adblocka i ublock czy jakoś tak się nazywa.
Miałem wcześniej napisać o tym, ale czekałem i czekałem i doczekałem się.

Życie bez reklam !

niedziela, 11 października 2015

Wybory parlamentarne....



25 Października odbędą się wybory parlamentarne, szczerze to chyba 2 z najważniejszych ( na 1
miejscu samorządowe).
Mamy 8 komitetów ogólnopolskich.
PiS, PO, Razem, Kukiz'15, KorWiN, PSL, ZL i NowoczesnaPL

wtorek, 6 października 2015

Początek blogowania



Kiedy ja zacząłem pisać bloga... . Pierwszego bloga ochrzciłem nazwą "Matysion". Nazwa "Matysion" wzięła się z 2 rzeczy: Matys - pseudonim, nick często prze zemnie stosowany dziś okazyjnie. "-ion" to litery mające "ładnie brzmieć".

środa, 23 września 2015

4# Recenzja - Tablet z Windowsem 8.1 czy warto go kupić ?

Tablet z Windowsem 8.1 i działa ?


Tablet za 249 złotych wyposażony w 5 GB dysk (16 ale 5 jest dla usera), 1 GB RAM, procesor Intela .
Pracujący na Windows 8.1 build 9600 z Bing search, ekran 7'.

Co otrzymujemy w systemie ?
Zainstalowane kilka aplikacji min. Skype, OneNote i Offica (ale on na rok.) i inne Microsoftu.

czwartek, 17 września 2015

3# Recenzja - Nokia e52

Telefon Nokia e52 

Telefon ma procesor 600 MHz 128 MB pamięci RAM oraz 60 MB dysk.
Wyświetlacz 16M kolorów, rozdzielczość 240 x 320 px (2.40")
System to Symbian 9.1
Ja mam  :
  • Wersja oprogramowania 091.003
  • Data wersji oprogramowania 3 kwietnia 2012 roku

poniedziałek, 14 września 2015

Tydzień po referendum



W tamtym tygodniu mieliśmy referendum. Byłem w komisji (przewodniczącym), na własnym przykładzie jestem w stanie stwierdzić, że frekwencja była cudowna, 99 osób. Dla przykładu kolega z innego obwodu miał 98 osób.
Warto by się zastanowić.

Dlaczego tak mało osób poszło na referendum ?

niedziela, 6 września 2015

HTML 5 - Przeglądarki i jego obsługa !









Na 555 punktów możliwych
  • Google Chrome w wersji 45.0.2454.85 m uzyskał 521 punktów
  • Firefox w wersji alfa 42.0a2 uzyskał 478 punktów
  • Firefox w wersji beta 41.0b7 uzyskał 466 punktów
  • Internet Explorer w wersji 11.0.9600.17959 uzyskał 336 punktów
  • Safari w wersji 5.1.7 uzyskało 250 punktów
  • Netscape Navigator w wersji 9.0.0.6 uzyskał 30 punktów

wtorek, 1 września 2015

So.cl czyli plus

So.cl czyli Google Plus Microsoftu ?

 

Niesławna platforma Google która nie wiem co chciała. Chciała chyba stać się konkurencją dla Facebooka. Czyli nasz kochany Google Plus, który notabene nie jest zły. Taki zły.
W roku 2012 Microsoft wypuszcza So.cl czyli social (społeczność). Sam o So.cl dowiedziałem się przez przypadek.
Przeglądając zawartość aplikacji Microsoftu w sklepie Play patrzę a tu takie "S" myślę co to jest ? 
A to So.cl, do aplikacji wrócimy.

środa, 26 sierpnia 2015

#1 Gry MMO F2P - Tactical Intervention

Tactical Intervention - Czyli MMOFPS a'la CS

Zdjęcie pochodzi ze Steam

Podobnie jak z produktami Apple w grach jest moda na CS:GO. Osobiście w CS:GO nie grałem jeszcze, ale przymierzam się do kupienia. Za to grałem w CS: Nexon Zombie.
Jest to oparte o CS 1.6 z kilkoma zmianami. 
Ale dzisiaj nie o CS:NZ a o ciekawej produkcji, czyli Tactical Intervention.

niedziela, 23 sierpnia 2015

Palmtop z lat 90

Palmtop z roku 1999

 


Palmtopy to takie małe urządzonka.Coś między laptopem a netbookiem.
Z tego co czytałem to urządzenie to posiada 8 MB pamięci RAM i procesor o zabójczej mocy 20 MHz. Czy da się to odczuć, to każdy chyba odpowie sobie, że nie. Gdyż jak zaraz się przekonamy nie mamy jak.
System to Palm OS 3.5 z roku 1999
Programy to:

sobota, 22 sierpnia 2015

Android jak mnie wkurza !?



Moja przygoda z Androidem zaczyna się wraz z zakupem tablet firmy Lenovo.
IdeaTab A3000-H dokładniej. Procesor 4 rdzeniowy. 4x1,2 niestety pamięć RAM nie zachwyca. 1 Giga to mało. Daje się odczuć. Do tego 2 Gb dysku dla użytkownika.
TAK 2 Giga ! To mało i po instalacji kilku programów, nic więcej nie wejdzie. Chyba, że porobimy porządki.
Z dyskiem bym dyskutował, bo zależy do czego nam jest urządzenie potrzebne. Ja nie gram w gry, no od czasu do czasu coś zainstaluję a tak to tylko internet, zdjęcia i blog.
No i najważniejsze socjal media.

niedziela, 16 sierpnia 2015

Gry mmo ich ewolucja ?


Może zdjęcie nie jest, nie przedstawia nam gry MMO, ale nawiązuje do tematy.
Gier wieloosobowych. Choć my obecnie poruszymy te elektroniczne.
Przeglądałem internet i trafiłem na temat, że podobno WOW (World of Warcraft) umiera .
Dobra może umiera to za dużo ale na pewno jest coraz mniej "mieszkańców" tych stron.
To moje własne doświadczenia.

niedziela, 2 sierpnia 2015

Apple Safari 4.1 w roku 2015, czy nadal jest dobre ?



Kto nie zna przeglądarki Safari. Stara dobra przeglądarka Safari, opracowana przez Apple w celu zastąpienia Internet Explorer i chyba pierwszy raz dołączona do Mac OS X 10.3 "Pantera".
Tak IE było ma Maca chyba też na Linuxa... ale tego nie jestem pewien, albo przynajmniej planowano.
Tak samo jak pisałem kiedyś, na Windowsa było Safari, lecz w roku 2012 przestali je rozwijać.
Zostawili nam tylko iTunes, QuickTime i iClouda (Windows 7+)
Choć ostatnio przestali już wspierać Windowsa XP i obecnie najnowsze programy są tylko na Windowsa 7.



Uwielbiam mojego pierwszego Maca. Jest to jak pisałem PowerBook G4 i na nim właśnie jestem.
Chociaż jest on już stary i wsparcie dla niego skończyło się jakieś 5 lat temu. Nadal jest fajny.
Fajny... nie użyteczny.
Jego specyfikacja została podana kilka postów temu.


Mac OS X 10.4.11 "Tiger" posiadał Safari 4.1 jako ostatnią wersję tej przeglądarki.
Tak jak np. Windows XP ostatnią IE 8 a Vista IE 9

Wsparcie dla niej chyba zostało zakończone w roku 2012 później był Mac OS 10.5 z Safari 5 chyba. Wiem, że na pewno 5.1 było dla Windowsów. (5.1.7)

Ale Safari 4.1 dzisiaj w roku 2015 !

Nie jest mi łatwo to napisać, ale muszę.
Safari 4.1 chodzi... średnio. Dobrze, lecz średnio. Co to znaczy ?
Dam taki przykład. Pamiętacie jak pisałem o Vallherach ?
W Amoriona grałem na Safari 4.1 i chodziło płynnie.
Kiedy chciałem na IE 8 były problemy.
Ktoś może powiedzieć. "Mateusz ale możesz użyć Opery, Firefoxa lub Google Chrome."
Tak mogę, ale jeżeli na Macu używam przeglądarki systemowej to na Windowsie też powinienem.
Chociaż to też nie jest najlepsze porównanie do oceny, bo do takiego Vallheru nie potrzeba zbyt mocnego sprzętu.
Na pewno przeglądarka powinna obsługiwać JavaScript, bo Amorion na nich działa.

Poza Vallherami.

Na IE 8 chciałem na blogu coś popisać, były z tym problemy. Przypominam, że to IE8 na Windows XP. Aby szanse były równe dla starego poczciwego Maca.
Tak jak teraz na Safari 4.1 piszę, na IE8 postaram się następny wpis dodać. Właśnie o nim.

Co jeszcze, Google wycofało wsparcie Google Dysku dla Mac OS X 10.5 tak więc i dla Safari 5 czyli z automatu dla 4.1.

Warto przypomnieć, że parę miesięcy temu chyba pod koniec maja. Dropbox anulował wsparcie dla PowerPC.

Twitter, chodzi trochę jak by chciał ale jednak nie mógł. A TweetDeck niestety nie uruchamia się.
Inaczej sprawa się ma z Mac OS X 10.5 tutaj chodzi bez problemu.

A do Safari 4.1
Taka strona jak np. wp.pl z sentymentu sprawdzam an niej. No wiecie, pierwszy mail.
Chodzi... trochę się ścina bo jednak to PowerBook G4 o mocy 667 MHz oraz 384 MB RAM robi swoje.
wp.pl wczytuje się bez błędnie, później klikam na interesujący mnie artykuł i on chodzi szybciej niż sama strona WP a to spowodowane tym, że jest to po prostu sam artykuł.

Safari 4.1 obsługuje HTML5 jakoś tam.
To np. warto dodać.

Pobrałem szablon oparty o HTML5 i co ciekawe, miejsce na zdjęcia było okrągłe. Przy IE8 nie działało, a na Safari 4.1 były one kwadratowe.
Tak i teraz jak piszę, obok zdjęcia na Google jest dzwonek, normalnie jest on w okręgu u mnie jest w kwadracie, warto dodać, że samo zdjęcie również jest w kwadracie.

Apple Safari 4.1 w roku 2015 do przeglądania internetu jest nadal dobry. Obecnie mam otwarte 3 karty i nie ma z tym problemu.
Wiadomo takie strony jak Facebook, Twitter generalnie nowsze strony, wykorzystujące nowoczesną technologię mogę a nawet powinny chodzić gorzej co jednak nie tyczy się innych.
Gmail otwiera się w starszej wersji, Outlook w mobilnej.
YouTube ścina... ale to może wina jednak sprzętowa.
Wiadomo, nie polecał bym nikomu przesiadki na Safari 4.1 ale jednak warto pamiętać, że jest to Apple i jest ono wydajniejsze niż IE8 co do IE9 to już nie... tutaj IE9 zdecydowanie przewyższa Safari 4.1.

Plusy:

  • Wiele stron obsługuje bez większego problemu,
  • Działa stosunkowo szybko nawet na starym Macu,
  • Praca w kartach a jest to przeglądarka z 2010 roku,
  • Miły zabytek
Minusy:
  • Brak pełnego wsparcia dla HTML5,
  • Problemy z obsługą YouTube i nowych stron (problemy nie brak obsługi),
  • Długi czas wczytywania niektórych stron.
Niestety ale nie mogę napisać niektórych wad spowodowanych czasem. To nie było by obiektywne oraz to nie była by też wina przeglądarki. Tak jak np. IE8 która jeszcze rok temu była wspierana a ta (Safari 4.1) jest z roku 2010.


piątek, 26 czerwca 2015

#2 Gra - The Matrix: Path of Neo


Ostatnio obejrzałem trylogię Matrixa i tak sobie pomyślałem... pograł bym w grę. Pamiętam dobrze dwie gry Enter The Matrix i Matrix: Path of Neo.

niedziela, 14 czerwca 2015

poniedziałek, 8 czerwca 2015

Google Chrome vs Firefox - która przeglądarka jest lepsza dla starej maszyny ?

Witam, dziś pod sąd weźmiemy 2 przeglądarki.
Google Chrome oraz Mozilla Firefox.

Stary sprzęt a nowy internet

Test przeprowadzony na laptopie HP compaq nc6000.
Procesor Intel Pentium M 1.6 GHz
Pamięć RAM 512 MB 

Co się kryje pod ikoną czyli silnik przeglądarki


Google Chrome pracuje na Blinku jest to fork od WebKit (silnika przeglądarki Safari) warto dodać, że Opera również korzysta z Blink.
Mozilla Firefox na swoim Gecko (np. K-meleon też używa Gecko).

Czyli mamy dwie różne przeglądarki, z różnymi silnikami. Pracują nieco inaczej, wczytywanie stron też jest inne.
Prosty przykład. Jest taki czat talk.io ,jak wejdziemy tam z Firefox-a okienko z osobami do czatowania skacze, na Chrome chodzi gładko. Chrome ma lepsze wczytywanie HTML5 ,z czym Firefox nie do końca sobie radził.

Ale jak te silniki pracują na starszym sprzęcie ?
Najlepiej jest to sprawdzić przez uruchomienie przeglądarki i sprawdzenie jak bardzo postępuje używanie pamięci RAM.
Kiedy piszę ten wpis na Chrome mam w sumie (wraz z innymi procesami. Mam 47 procesów i pobierają one 596564K na zadeklarowane 890684K.
Teraz przerwa, zapisuję wpis i przejdziemy na Firefoxa wersję beta 39.0.
Proces Firefox.exe z 1 zakładką używa mi 282150 K w sumie wszystkie procesy w tym przypadku 42 zajmują ok. 588028 K na 890684 K.

Okazuje się, że Firefox zajmuje mniej pamięci. Ale nie jest tak do końca. Gdyż pamięć jest w ciągłym użyciu i podane wartości są najczęściej pokazującymi się. Na jednej zakładce, przy pisaniu.
Jak chodzi o używanie jednej zakładki, Firefox spisuje się całkiem dobrze.

Ale do momentu, teraz użycie dla jego procesu podskoczyło do 339732K co daje dla wszystkich procesów 636452 K.

Niestety ale Firefox używa dużo pamięci RAM, do tego często wyrzuca błędy na Facebooku, problemy z Flash daję się we znaki. Dla tego wracamy do Chrome.

Firefoxa używałem na tym laptopie od długiego czasu, w sumie od ponad roku, kiedy go zakupiłem w marcu 2014 roku przez długi czas używałem Firefox-a. Ale każda aktualizacja utrudniała mi pracę na nim.
Nie jest to też nic nowego, gdyż pamiętam jeszcze Firefox 3.6 na starym laptopie sprzed kilku ładnych lat. Kiedy to na 800 MHz i 256 MB RAM Firefox 3.6 chodził wolniej niż Opera czy IE6.

Test użycia pamięci RAM, pokazuje, że Firefox który był dla mnie alternatywą sam stał się potworem który je RAM ile widzi, dawniej taką opinię dawałem Google Chromowi, który był zasobożerny ale widzę, że programiści naprawili ten problem, albo przerzucili go na Firefoxa.
Może być to spowodowane właśnie silnikiem który uruchamia nam kilka procesów w przypadku Google Chrome a jak Firefox tylko jeden proces domyślny i wszystkie obowiązki spoczywają właśnie na nim.

Jeżeli wiec posiadasz starego laptopa, i zastanawiasz się nad przeglądarką w tym przypadku śmiało mogę polecić Google Chrome.

Google Chrome a więcej niż 1 zakładka

Teraz tylko na Chromie włączymy jeszcze jedną zakładkę.
Np. chcemy na Wikipedii znaleźć coś.
Weszliśmy na Google później tam wpisaliśmy hasło i przeszliśmy na stronę.
Teraz w takim stanie mamy 48 procesów i używamy 618176 K na 8906784 K.
Czyli podskoczyło nam, boję się, że w przypadku FF, system musiał by zadeklarować więcej pamięci, co spowodowało by spowolnienie komputera.
Mimo 2 zakładek nie odczuwa się jakiś spowolnień tym spowodowanych.
Ale już 3 zakładka mogła by namieszać. Warto sprawdzić.
Samo jej otwarcie podniosło pamieć do 688350 K i spada ale 688 K na początku się utrzymuje.
Teraz przejdziemy np. na mojego instagrama. Otwieranie instagrama, uruchamia nam proces a pamięć podskakuje na 702536 K i spada ale zostaje na poziomie 702 K.
Powiem, że spodziewałem się, że przy 3 będzie gorzej. Ale chcemy zobaczyć jakieś zdjęcie.
760 K było nawet przy wczytywaniu zdjęcia. Cóż zobaczymy np. jakiś portal informacyjny. 
Przy przewijaniu do 780 K podchodzi. Wiadomo ,że użycie to używa. Ale jak stanąłem i wróciłem pisać mamy 750 K a teraz 749 K.
4 zakładki nie uruchamiam. Bo to warunki kontrolowane. Przy włączonym np. GG czy w moim przypadku Kadu Kadu, na pewno nie było by tak wygodnie. Bo teraz poza Firewallem (mało RAM pobiera), procesów systemowych nie mam nic zewnętrznego włączonego. 
 

Bez Firefox i podsumowanie

Firefoxa przez zakładki nie sprawdzałem, gdyż będzie to na osobny wpis.

Google Chrome wypadł pod względem używania pamięci RAM lepiej. Firefox wypadał lepiej na początku kiedy mniej RAM pobierał, było to zaskoczenie. Ale nagle zaczął "wariować" i pobierać coraz więcej.Dla tego między innymi, Firefox zaczyna tracić i stracił na rynku, źle zarządza pamięcią.

Starsze laptopy pracujące pod Google Chrome mogą spokojnie cieszyć się internetem. Mimo wszystko, Chrome lepiej pracuje i to nawet na 3 zakładkach (Bez działania aplikacji w tle np. GG, to wtedy możemy mieć gorszy wynik). 

To na dziś tyle, o Firefox-ie będzie osobny wpis.

czwartek, 4 czerwca 2015

1# Recenzja - HP iPAQ rx3715 - Zdjęcia



Zdjęcia HP iPAQ rx3715
Jak pisałem wczoraj, w nocy już robienie zdjęć spowodowało by złą ich jakość. Dla tego dziś porobiłem zdjęcia w trakcie pisania. Dla tego mogą być różnice pokazane na zegarku w urządzeniu.
 Palmtop na stacji dokującej. Zepsuła się parę lat temu, po podłączeniu do komputera nie reaguje. Ale podłączenie ładowarki (zdjęcie na dole) działa.

środa, 3 czerwca 2015

1# Recenzja - HP iPAQ rx3715 - Czy w 2015 roku warto kupować palmtopy ?

Witam, dziś zgodnie z obietnicą recenzja HP iPAQ rx3715.

Jest to jednocześnie pierwszy wpis z serii "Recenzje". Poprzednia recenzja iPoda Shuffle 4 generacji, zostanie wliczona w ciąg lecz otrzyma numer 0. Ale dopiero po publikacji tego wpisu.

Czy w 2015 roku warto kupować palmtopy ? 

Czym jest palmtop ?

Palmtop to pradziadek tabletów a dziadek smartfonów. W ewolucji ustawił bym go między tabletem a netbookiem.
Jest to swego rodzaju mini tablet. Mini bo dziś tablet ma 7" lub więcej a palmtop o którym dziś piszę ma 3,5".
Palmtop zwany Pocket PC  (z ang. Kieszonkowy komputer), jest jak nazwa wskazuje komputerem, urządzeniem mającym być komputerem mieszczącym się w kieszeni.
Jak dziś tablety, palmtopy nie posiadały klawiatury zewnętrznej, posiadały ekran dotykowy, system operacyjny i oprogramowanie jak komputer.
Taki tablet tylko o połowę mniejszy wyświetlacz, oraz nie przeznaczony do szeroko rozumianej rozrywki.

niedziela, 31 maja 2015

Dlaczego gry wciągają i uzależnienia

Nie mam na myśli uzależnienia. Bo tutaj należy to rozróżnić.
Uzależnienie to stopień w którym "żyjemy" grą. Myślimy o niej, planujemy nasze posunięcia w grze, nie możemy od niej się oderwać. Czasem w dosłownym znaczeniu tego słowa. Wciągnięcie to kontrolowany jeszcze etap kiedy uruchamiamy grę na godzinkę a wyłączamy po 3-4 godzinach.
Ja tak ostatnio tj. wczoraj 30 maja o 21:30 tak chyba bardziej 21:40 uruchomiłem sobie Skyrim-a. A tak na godzinkę pomyślałem. Wciągu dnia były burze to zależało mi by dokończyć jednego questa.
Wyłączyłem Skyrima chwile po powrocie siostry. Była na ognisku i wróciła tak chwilę po pierwszej w nocy. Jeżeli dobrze pamiętam wyłączyłem grę ok. 1:20... .
Zastanawiało mnie, co jest takiego, że niektóre gry wciągają a inne, są takim zwykłym relaksem. Pogram pogram i wyłączę.
Dla porównania, dla ukazania takiej innej gry, która jest ostatnio popularna, a również potrafi wciągnąć. Agar.io, jest prostą grą internetową. Grafika prosta, brak dźwięku, grywalność... bije na głowę wszystko.
Dlaczego podałem agar.io ?
Ktoś może powiedzieć, że Skyrim ma piękną grafikę. Super ścieżkę dźwiękową. I to wszystko jest prawdą.
Ale jak podałem, agar nie ma super grafiki, nie posiada dźwięku a wciąga jak dobry film, dobra książka.

czwartek, 28 maja 2015

#0 Recenzja - iPod Shuffle - Opinia po ponad miesięcznym używaniu

iPod Shuffle 

iPoda kupiłem za ok. 220 zł u resellera.


Tak wygląda w opakowaniu


iPod ma 2 GB, jest to trochę mało. Ale został on stworzony dla os. aktywnych. Tj. kiedy biegamy przyczepimy go i nie odpadnie. Kiedy jeździmy na rowerze etc. Tak więc jak patrzymy na jego pojemność z pkt. os. aktywnej. 2 GB jest wystarczające.

Wymagania.

Są one ogromne:
iTunes 10

Mac OS
Minimum Mac OS X 10.5 
Windows:
Minimum Windows XP bo to najstarszy Windows na którego wychodzą nowe wersje iTunes.

środa, 27 maja 2015

Hostingi #1 - ugu

Witam, dziś przeglądam 3 darmowe hostingi.

  • ugu
  • cba
  • prv

3 takie bardziej znane i w moim mniemaniu dobre hostingi polskie.

Hostingi sprawdzam pod kątem:
  • Pojemność - ile dostajem zadarmo miejsce na naszą stronę.
  • Transfer - jak dużo będziemy mogli mieć ruchu na stronie.
  • Ilość domen - ich różnorodność.
  • Inne - wszystko inne jak np. skrypty ich ilość etc.

Na pierwszy ogień pójdzie hosting ugu.pl.
Pojemność na ugu nie jest zbyt powalająca. 450 MB według informacji na stronie wystarcza. Osobiście 450 MB wydaje mi się mało. Lecz zależy do czego potrzebujemy miejsca. Jak chcemy na stronie wgrać kilka CMS-ów, wrzucić kilka e-booków, załadować zdjęciami. Może być za mało. Zaznaczmy, że jest 10 MB limitu na 1 plik w trakcie przesyłania na serwer.
A jak chcemy postawić stronkę, wgrać CMS-a np. bloga Wordpressa. Na sam start spokojnie 450 MB nam wystarczy.
UWAGA 450 MB to na 3 strony. 150 MB na jedną stronę.
Na bazę MySQL mamy 250 MB w wersji, MySQL 5.5.
Limitu transferu niema, tj możemy zawsze generować ruch.
W ilości domen nie mamy za dużego wyboru. Mamy tylko ugu.pl
Ale za to na jednym koncie możemy posiadać 3 strony.
Przez to rozwijać naszą domeną do.
Nazwa1.ugu.pl - to pierwsza strona
Nazwa2.Nazwa1.ugu.pl - do może być druga strona
lecz może być też po prostu.
Nazwa2.ugu.pl

Mamy limit 3 stron i 3 baz danych.
5 kont mailowych i 3 DNS-ów.

Oprogramowanie jak jest stare, WordPress w wersji 3.4.1
Nie wiem czy tylko ja miałem pecha ale instalował się długo.

Co jeszcze mogę dodać, ugu.pl jest przeciętne.
Dla osoby która chciała by mieć na 1 koncie więcej niż 1 stronę, 150 mb jej wystarcza, a reklamy...
Reklamy na ugu nie są irytujące, jest to reklama jakiegoś sklepu z zabawkami. Ale po instalacji pluginu blokującego reklamy możemy mieć spokój.
GUI jest super, tutaj mogę powiedzieć, że interfejs jest przejrzysty i czytelny.
Ale niestety, jak wgrywałem WordPressa z zewnątrz po instalacji, miałem problemy z pobieraniem pluginów. A wgrany nam jest przestarzały.
Warto sprawdzić czy da się go zakutalizować.

Aktualizacja 06-17

Na ugu miałem kilka stronek zw. z Mikronacjami. I powiem, że do tego spokojnie się nadaje. Maila na ugu nie sprawdzałem jakoś nie mogłem sobie poradzić z tym. Ale np. na uczelni jak kolega potrzebował, w sumie nie pamiętam do czego... korzystać z hostingu. Taka własna historia.
Podałem mu pasy do ugu i tam zrobiłem 1 stronę dla niego. Niestety mu to nie wychodziło na ugu. Może to mieć właśnie związek z nieco starszym oprogramowaniem na tym hostingu.

Ale reasumując 

Korzystanie z ugu jest w mojej ocenie dobrym rozwiązaniem jak potrzebujemy na szybko jakiś hosting. A przy okazji mamy 3 strony na jednym koncie. Choć osobiście na coś bardziej "profesjonalnego" polecił bym następny hosting czyli CBA.

sobota, 23 maja 2015

MySpace i Tyskie....

Od Tyskie... fuj... tak spirytusem daje.... nie wiem czy to teraz taka sztuka wpadła, albo piwo spada.
Ale ciężko się pije. A teraz przejdźmy do tematu.
Poprzednie nie były takie...

Myspace na przestrzeni lat.


Założyłem Myspace-a jakieś... 4-5 lat temu. Na pewno miałem go kiedy przyjaciel Arko miał 18-stkę. Wtedy, wyglądał na takiego prostego, fajnego ... no właśnie co. Osobiście nie wiem, czemu miałem Myspace pewnie był to wpływ Arko którego serdecznie pozdrawiam.

Na Myspace zalogowałem się po latach, na zajęciach w czwartek. Dzięki koledze Pawłowi, jeżeli to czytasz to również pozdrawiam. W trakcie rozmowy pojawił się temat ów portalu, okazało się, że obaj mamy konta. I teraz spora krytyka.

Krytyka

  • Strona na Tablecie w wersji podstawowej, zwykłej NIE mobilnej chodzi straszliwie wolno. Może to wina tego, że nie jest to jakiś markowy tablet ale ej...  inne strony chodzą bez problemów. 
  • Dziwna jest nawigacja, jak mam konto na VK i Facebooku i byłem na NK tak jak teraz po latach wróciłem na chwilę na Myspace to trafienie na swój profil by coś popisać nie było łatwe. Zazwyczaj jesteśmy w lewym lub prawym górnym rogu. Tutaj jesteśmy w lewym dolnym rogu. 
  • Interfejs jest w sumie, ciężko mi było go zapisać do krytyki bowiem, jest on dobry jeżeli przyjmujemy, że Myspace ma być takim... Spotify w formie portalu społecznościowego to jest 10/10 ale jeżeli tak nie przyjmujemy to rozwiązania w nim zawarte są w mojej ocenie niewygodne. Może to subiektywne bo, bliższy jest mi Facebook.
  • Zdjęcie na środku... to jest prawdziwe zdjęcie w tle. Serio... 
  • Radio to plus, ale filmiki z YT uruchamiane w rogu to wkurza... jak bym chciał tak to bym na YT wszedł a nie na Myspace.

Pozytywnie

  • Muzyka, portal jest czymś a'la last.fm tylko bardziej społeczne. Bazy muzycznej nie sprawdzę, bo mój gust jest specyficzny, więc tego nie oceniam. Ale to co wpisałem w bazie jest.
  • W zakładce stream mamy wszystkie wpisy 
  • Możemy dodawać muzykę. Oto formaty :WAV, MP3, AIF, FLAC, AAC

Ogólnie ujmując, nie jest źle, mimo przewagi krytyki nie pisze źle na Myspace. Bo nie pamiętam zbyt dobrze starej wersji, wiem tylko, że była prostsza.
Nie logowałem się na nią z mobilnego urządzenia... wtedy miałem mojego Siemens S65... w sumie napisał bym o nim bo był fajny.
A Myspace.
Jest podsumowując dobrym portalem, ale dla osób które zakładają go tylko z myślą o muzyce, nie jako alternatywa dla FB, to się totalnie nie sprawdzi.
Muzyka jest dobra, irytuje tylko fakt, że czasami jest okienko z YT. A jego zamknięcie, pauzuje utwór.

To tyle na dziś. Osobiście powiem jeszcze raz, Tyskie jest zUe, a Myspace to nie ten sam Myspace.

Pozdrawiam.

Pawła - Chłopie jesteś super :D , dzięki za przypomnienie o Myspace :D
Arko - Gdyby nie Ty, nigdy nie miał bym konta na Myspace i tego wpisu by nie było :D

czwartek, 21 maja 2015

Czemu następuje patologia u młodych ludzi ?

Inaczej niż zwykle, wpis bardziej lekko psychologiczny. Bo ciekawi mnie zjawisko, patologi jakie następują ostatnimi latami. I pytanie głównie dla czego to ma miejsce. Rozumiem, że ktoś może powiedzieć "A to modne", "Bo tak jest na zachodzie" albo "To wina gier". W pewnym sensie to te 3 odpowiedzi są poprawne.
  1. To jest modne, picie alkoholu, palenie papierosów czy branie narkotyków. To jest modne. Przynajmniej za mojej obecności w gimnazjum, była moda.
  2. Czy na zachodzie tak jest ? To nie wiem, ale jeżeli rozumiemy pod pojęciem "zachód" to kulturę z USA pod postacią gier, muzyki i filmów to możemy śmiało stwierdzić o modzie.
  3. Narkotyki i gra ? Hmmm... mi na myśl przychodzi seria gier GTA. Ale to tylko rozrywka i oczywiście wielka krzywda w psychice dziecka kiedy nie odróżnia tego czy jest to tylko gra czy raczej... symulator który pokazuje, że tak można żyć. 
Lecz mi wydaje się, że problem jest nie w grach, muzyce czy generalnie tej kulturze która jest dla mnie w pełni obca. Jeżeli mogę nazwać to kulturą. To jak pisałem, problem nie w tym, problem leży głębiej. Ci ludzie nie mają co robić. Najgorzej jest jak masz czas wolny, ale nie masz na co go spożytkować, wtedy rodzą się głupoty. Dla tego sięga się po narkotyki, czy już w gimnazjum po alkohol albo papierosy. Bo nie mają hobby. A pod hobby rozumiem więcej niż poczytać, hobby to coś co Cię ma pochłaniać, czemu masz się oddać w wolnym czasie. Jeżeli ono nie wystąpi, człowiek nie ma co robić i dla tego czasem sięga po głupoty.
Jest jeszcze jedna rzecz, która od zawsze mnie interesowała, mianowicie kwestia, gdzie podziewają się rodzice takiej młodzieży ? Ale to nie na ten wpis, choć jest wg. mnie to ciekawa kwestia, bo przecież w zdrowej rodzinie, jak by dzieciak przyszedł pijany, albo rodzice dostrzegli by objawy palenia przez niego papierosów raczej by zareagowali.
Oczywiście patologię też można z domu wynieść, lecz w większości są to przypadki, gdzie to powstaje w nich a nie wynoszą tego.

Dzisiejsze czasy, są o tyle smutne, że nie ma co w nich robić. I młody człowiek błądzi w nich. Jak przeglądam zdjęcia z 80 czy 90 jak w tamtych dekadach się żyło, to w ciągu 30/20 lat zmieniło się wszystko drastycznie.

Ratunkiem dla takich młodych ludzi jest właśnie znalezienie lub pomoc w znalezieniu im hobby, najlepiej by wymagało ono odrzucenia poprzedniego stylu życia. Jeżeli taki młody człowiek polubi coś w co musi inwestować czas i niewielkie kwoty, będzie dawało mu to przyjemność, a tego szukamy, w hobby. Przyjemności.

A sięganie po narkotyki, alkohol czy papierosy jest łatwiejsze, bo łatwiej znaleźć innych ludzi również z tym samym problemem. A jak wiemy, człowiek jest w większości istotą stadną.
Kiedy już się zejdą tacy ludzie, tylko pogłębią swój stan. Ciekawe jest to, że staje się to dla nich właśnie takim stylem życia które daje im przyjemność. Bo jest proste, najprostsze z możliwych.

Wcześniej wymienione środku przekazu jak gry, filmy i muzyka tylko pogłębiają stan i świadomość, tego kim się obecnie jest. Według mnie rodzice którzy dostrzegają u swoich dzieci takie problemy, powinni ingerować jak najszybciej, by uchronić dziecko. Jednym wyjściem jak pisałem, jest zajęcie jego czasu, lecz czymś przyjemnym, nie danie mu np. modelu samolotu do sklejenia i kazać to robić, nie realizować swoje ukryte fantazję z dzieciństwa np. filatelistykę i realizację ich na dziecku.
Hobby musi wypłynąć z niego samo, lub inaczej sam musi zatwierdzić co może mu się podobać. Jak wiemy hobby może być wszystko, a tutaj odnośnik do kilku ciekawych hobby . Ten link jest tylko ukazaniem, że może być nim wszystko a inne hobby to np.
  • Fotografia, a dziś jeszcze prościej możemy bez większej trudności dzielić się naszymi zdjęciami z innymi. Jak pisałem w poprzednim wpisie o blogach, założyć foto bloga.
  • Gra na komputerze... to hobby też jest, oczywiście w mojej ocenie gra w MMO jest nieco lepsza niż ot takie granie bo daje nam kontakt z ludźmi z którymi możemy później nawiązać znajomość poza grą, a często są to interesujący ludzie. Poznałem takich z mikronacji (pozdrawiam. "Józefa", "Gaspara", "Davida" i innych.)
  • Granie w gry towarzyskie jest jednym ze starszych hobby, choć jest ono bardziej rozbudowane w większych miastach. Takie klasyki jak Magic: The Gathering, Warhammer 40k lub fantasy, sesje RPG etc. Są to naprawdę fajne hobby lecz wymagają inwestycji, wychodzą nowe edycje, które później wypierają stare. 
  • Pisanie bloga, to też jest hobby, lecz nie każdy lubi pisać, ale to jak z hobby jednemu się podoba innemu już nie. Pisanie bloga, mikrobloga, prowadzenie własnej strony w ramach bloga. Tutaj mam na myśli postawienie strony zamiast zwykłego bloga.
  • Każda czynność jaka jest budująca i sprawia nam przyjemność, w sumie człowiek to odkryje co lubi a co nie.
Nie chcę pisać, jak znaleźć hobby bo w sumie, sam nie wiem jak znalazłem. Róbmy różne rzeczy i zobaczymy jak kogoś motoryzacja nie interesuje to wiadomo, że nigdy to nie będzie .... nigdy to może nie ale na pewno, w obecnej chwili nie będzie to dla niego dobre hobby. Jak ktoś nielubi czytać książek to nie będzie ich czytał i tak dalej. 
Warto próbować, porównywać, zawsze się coś znajdzie.
Jest jedno ALE, przy próbach poszukiwania hobby warto aby na pierwszy ogień nie iść w hobby drogie, tj. takie które będzie na start wymagało inwestycji sporych sum.
Patrzmy na Warhammera którego wymieniłem, podręcznik dla konkretnej nacji to koszt ok. 90 zł.
Do tego dodajmy jeszcze starter, zestaw na SAM start którym dużo nie ugramy to kolejny koszt ok.300 zł. To nam razem daje prawie 400 zł. Nie zniechęcam, sam dawno temu grałem w Warhammera tylko zaznaczam koszty.
A z Magic: The Gathering to w ok. 80 zł można kupić dobry zestaw kart z możliwością zbudowania własnej talii na start lub z ok. 50 zł, można gotowy starter nabyć.

niedziela, 17 maja 2015

Niema na kogo głosować... tzn.nie ma w co grać...

Nie ma gier.


Tak samo jak w I turze tak i teraz nie ma w co grać.
Ostatnio dostrzegłem, że podobnie jak z wyborami podobnie mam z wyborem gry.

Mimo tylu tytułów nie ma dobrej gry. Wszystkie albo są tylko ładne, albo tylko ładne. Wraz ze zmianą grafiki gry utraciły ducha. Tak samo jest po 25 latach wolności.

Grałem sobie w Neverwinter Nights, mimo tego, że to stara gra. Nie tak bardzo stara.Gra mi się niezwykle przyjemnie. Grafika jest ładna. Grywalność jest na wysokim poziomie.Są oczywiście błędy. Np. ostatnio jak mój Paladyn atakował Orka Szamana ten tylko stał i nie oddawał. Albo jak mam otworzyć skrzynię to postać potrafi biec patrząc się na ścianę, a biec np. w kierunku tej skrzyni.
Można to wybaczyć. Fabularnie jest bardzo dobrze, dubbing jest w miejscach do tego potrzebnych. Pobocznie go niema lub jest ograniczony. I dobrze. W końcu to ma być D&D. Mamy czytać.

To tak wstępnie. A do rzeczy.

Dzisiejsze gry nie mają ducha. Są robione pod pieniądze. Nie wszystkie bo, np. Skyrim to dalej dobra gra. The Elder Scrolls to The Elder Scrolls. Ma swój klimat, swój świat, i nawet Skyrim jedna z nowszych gier dalej trzyma ten świat. I gra się niezwykle przyjemnie. Natomiast w przypadku Heroes VI, ostatni Heroes którzy mieli jeszcze ten klimat choć i tak już słabsi to część IV. A Heroes III to chyba każdy gracz pamięta.
Ciekawy jestem Heroes VII jacy będą. A jeszcze na moment, Heroes III HD to niestety nie jest
już to samo. Jak grałem jakiś czas temu. Może miesiąc lub 2, w Heroes I. Aż przyjemnie się zrobiło.
Ta bajkowa grafika, naprawdę dodaje uroku, takiej grze. Bo grafika to nie wszystko. Mi w grach nie zależy na zaskakującej grafice. Oczywiście miło jest podziwiać krajobraz w grach, ale jeżeli ma na tym utracić grywalność.
Najbardziej boli mnie jednak jak widzę, kiedy tytuł ze świetnymi "dziećmi" jak Gothic przestaje być Gothiciem. Gothic 1,2 jeszcze 3 podchodzi pod dobrą gę (Gothici z dodatkami) ale już po Arcania: Gothic 4. Poza grafiką, nie oferuje tego samego. Wydaje mi się, że developerzy zapominają o duchu, który sprawia, że chcemy grać. Odkrywać ten świat, wiązać się z nim na czas gry. A jak się za bardzo zwiążemy to odkrywać go na nowo.

Innym przykładem jak zniszczyć coś to Postal.
Postal był prostą grą o strzelaniu. Postal 2 już niszczył wszystko. Postal 3 to nie to samo. Jak w Postal 2 (klasyczny i bardziej rozpoznawalny) mieliśmy w miarę otwarty świat, w miarę bo co "dzień" odblokowywaliśmy nowe części mapy, tak, że już w piątek mieliśmy całą mapę dla siebie.
W Postal 3 zabrakło tego sandboxowego tryby, możliwości odkrywania świata w jakim przyszło nam być.

Dla tego odczuwam ostatnio, że w grach będziemy przeżywali renesans. Stare gry będą wychodziły masowo w wersji HD.
Heroes 3 HD
Resident Evil HD
Age of Empire HD
etc.

Brakuje ostatnio dobrych gier. Dobrych, które potrafiły by wciągnąć.


Ma to też miejsce w grach na przeglądarkę.
Bo kolejny Ogame... to dziękuję. Czy pseudo F2P gdzie za sms-a można kupić potężne wsparcie. Jeszcze podobało mi się w Smokach to, że sms na 1 rubin to koszt 1,23 zł. chyba czy nawet mniej. Ale było tanio więc, zawsze można sobie wysłać jak ktoś np. co miesiąc doładowuje to za mniej niż 1 złoty sms.
Ze starych dobrych gier MMO wspominam.
- Battleknight - jest na pierwszym miejscu gdyż najmilej wspominam starego dobrego BK. Proste GUI, misje były na zasadzie 15, 30 lub 60 minut, dobro lub zło i koniec. Po tym czasie dostawaliśmy wiadomość ile złota, PD i czasami kryształów dostawaliśmy. Dziennie był limit chyba 90 lub 120 minut. Grałem w BK długo bo pamiętam jeszcze ,że 1 klasie technikum grywałem, później jednak przestałem a każda kolejna aktualizacja gry dobijała tylko.
- Tibię - ale ... oj wersji nie pamiętam lecz to były coś 1 połowa 2009 roku. Ale każdy zna.
- Dual Online - gra przez przeglądarkę, prosta, nastawiona na PvP, ale fajna i wciąż istniejąca gra. Choć przyznam, że jak wszedłem na ich stronę, to zmieniła się nie do poznania gdyby nie ikonka i nazwa to nie poznał bym na pierwszy rzut oka. Na szczęście początkowa plansza ta sama :3 .
- Vallhera - to już o tym pisałem.
- Guild Wars - podobnie jak Tibia, nie gra przez WWW ale, to było coś. Nie wciągnęło mnie tak mocno, ale po latach przyznać mogę, że GW było jednym z lepszych MMO w jakie można było zagrać, nie wiem jednak czy po latach nadal serwery działają.
Inne gry które teraz przychodzą mi na myśl, lecz nie grałem w nie jakoś długo:
- Arena Albionu - nie wiem czy jeszcze działa, przez chwilę grałem ale jakoś mnie gra nie potrafiła przekonać do siebie. Nie wiem czemu.
- Gry na silniku Ogame, to X-Wars chyba tak się zwało, parę lat temu został zamknięty polski serwer. A szkoda, bo nawet fajne było. Plemiona jakoś nie potrafiłem się do nich przekonać nigdy, Ogame oryginalny był nawet grywalny ale jednak ten czas budowy odrzucał i na koniec tego typu gier, World War II nie wiem czy tak się nazywało, gra w klimatach II WŚ wybieraliśmy nację, a po aktualizacji była ona losowana a szkoda bo wybór zawsze był czymś miłym.
- Gladiatus - był OK, bardzo OK, złego słowa nie mogłem powiedzieć. Ale kiedy BK był upodabniany na siłę do Gladiatusa był strzałem w stopę.

Taka ciekawostka z BK.
Kiedy była pierwsza aktualizacja gry na wzór Gladiatusa i pojawiły się nowe przedmioty/itemki te stare z przed aktualizacji były mocniejsze niż te nowe. Tak był ona początku, nie miały one nazwy ale zostały, to plus, bo jak byśmy się zalogowali a tam goli jesteśmy bez eq to był by śmiech. Ale później wyrównali wszystko, tak, że warto było kupować nowe przedmioty.

Innych gier teraz nie pamiętam. A było ich jeszcze kilka.

Na dziś to tyle, niestety ale przeżywam  to, że odkąd gram w gry MMO (grudzień 6 klasy podstawówki, pierwsza gra to Vallher był) przeglądarkowe nowe tytuły nie wychodzą, a stare się mocno zmieniają, czasem nawet za mocno.

sobota, 9 maja 2015

Alcatel i Firefox OS

Po ponad roku... w sumie to za bardzo już nie pamiętam kiedy zakupiłem Alcatel One Touch Fire z Firefox OS-em. Ale ponad rok minął spokojnie, teraz mogę przejść do oceny tego urządzenia.

Na początku używania byłem pod ogromnym wrażeniem, system Firefox OS 1.0 a później 1.1 był średni, mocno średni. Telefon potrafił się zawiesić, przeglądasz internet i koniec. Zawiesza się i musisz wyjąć i włożyć baterię. Tragedia. Ale to wersja wstępna.

Później wyszła aktualizacja 1.3 i ona już poprawiła to. Telefon się nie zawieszał, nie robił problemów, obsługa MMS-ów została wprowadzona.

Od wersji 1.3 jest już użyteczny, nie zawiesił mi się już nigdy. Dodano exploler, wcześniej trzeba było używać zewnętrznych aplikacji.

Może i wcześniej o Firefox OS wypowiadałem się poprawnie (poprzedni blog) ale po roku już bardziej surowo traktuję Firefox-a.

Podstawową wadą jest choćby problem z SMS-ami. Jeżeli nie patrzysz na telefon tj. nie odblokowujesz go co jakiś czas, jest szansa, że ktoś napisze do Ciebie i telefon Ci nie powie o tym, ot lisek postanowił się przespać.
Innym problemem jest to, że czasem wolniej działa jak ktoś dzwoni, chcesz odblokować a (bo jak ktoś dzwoni, to jest suwak na lewo czerwona słuchawka a na prawo zielona.) ci telefon nie pozwoli, czasem musisz kilka razy przejechać.

To nie wady systemu a raczej siła urządzenia, 256 MB RAM to mało, niestety sądziłem, że Firefox jest lekki a tu taka zabawa. Aplikacje nie są kompatybilne w 100% np.
Facebook tj. jego skrót z Marketplace wg. mnie kompletnie nie nadaje się do używania. Potrafi się wyłączyć, obsłużony przez przeglądarkę jest stabilniejszy. Ot ciekawostka przecież oba i ten z "aplikacji" czy bardziej skrótu i ten z przeglądarki oba są na tej przeglądarce.

Odtwarzacz muzyki jest ok. choć według mnie brakuje tutaj możliwości tworzenia własnej listy utworów. Ale ładny kafelkowy wygląd sprawdza się przy wyborze utworów.

Galeria zdjęć które robimy jest dobrze pomyślana, podzielona na miesiące. Nie ma się co przyczepiać.

Marketplace jest bardzo dobrze pomyślany mamy wiele aplikacji, ALE niestety nie wszystkie działają. Znajduję sobie fajną grę, a tu guzik. Włączam ładuje się i wyłącza się, bez podania powodu.
Dodatkowo, szkoda, że nie zaimplementowali czegoś a'la Sklep Play gdzie możemy wgrywać aplikacje z komputera logując się na nasze konto.

Co jeszcze..
Poczta, działa. Poprawnie. Nie mam zastrzeżeń.

Kontakty są alfabetyczne iminami lub nazwiskami. Wybieramy sami, ok jak chcemy je ustawić. Mało tego, jak ktoś ma 2 numery i napisze nam sms-a (jak bd. wiedzieli, że go mamy) i bd chcieli oddzwonić na czerwono zaznaczy się nam numer z którego pisał. Dobrze pomyślane.

Synchronizacja z komputerem. W sumie to ważne.
Możemy synchronizować prze internet. Ale to wymaga pluginu do przeglądarki Firefox. Przez kabel lub internet. Wtedy mamy dostęp do wszystkiego co na telefonie nam siedzi. Muzyki z karty (o tym zachwile) czy kontaktów.
Wada... niestety musimy pobrać aplikację do tego ze sklepu na nasz telefon, i on nam poda link z którego musimy pobrać asystenta na Firefoxa.
Dla zainteresowanych link http://os.firefox.com.cn/pcsync.html
Tam wszystko co zrobić.
Niestety... w trakcie pisania nie mogłem się połączyć. Nie wiem czemu, Firefox w wersji 38. Telefon w wersji 1.3, najnowszej na ten model.
Czyli synchronizacja jak na razie jest słaba.

Co jeszcze mogę napisać.

Po ponad roku, oceniam telefon średnio, mocno średnio. System jest rozwijany mam nadzieję, że wersja 2.0 będzie na Alcatel One Touch dostępna.
Na pewno do minusów mała pojemność dysku na aplikację mamy 155 MB.
Reszta muzyka, zdjęcia etc. jest na karcie SD.

Ustawienia są przejrzyste, tzn. bez problemu możemy się w nich odnaleźć.
Wgrane mamy HERE Maps z Nokii, niestety... ja jakoś nie mam zdjęcia i mojej lokalizacji nie potrafił wykrywać.

O interfejsie w menu pisać nie będę. Bo nie ma co. Nic się nie zmieniło. Może poza tym, że coraz bardziej przypomina iOS-a. Od wersji 1.3 mamy ostatnią lewą zakładkę z "szukajką" i wszystko co instalujemy pojawia się na tej stronie, zakładce.

Reasumując.
Alcatel One Touch z Firefox OS-em jest mocno średnie, przeciętny telefon. Dla kogoś kto chce odkrywać nowości. Parametrami nie powala, system jeszcze jest słaby. Generalnie Firefox schodzi na złą drogę.
Ale to już na inny wpis.

Pozdrawiam.

czwartek, 7 maja 2015

SciPod mini

Tak jak obiecałem, oto opis SciPod-a.

Kupiłem go jakieś, 2-3 lata temu. Na pewno jeszcze przed zaczęciem studiów.
Miał mieć 32 Gb. Zaraz się dowiemy jak go podłączymy.
Mam też jak wiadomo iPoda i dzięki temu porównamy kable.

Zdjęcie pokazuje 2 kable.Jeden jest od oryginalnego iPoda a drugi od SciPoda.
Porównajmy jednak je bliżej.



Ewidentnie widać,że jedna wtyczka USB jest dłuższa. Ale podstawowe pytanie. Czy od oryginalnego 
czy od podróbki.
Przyjrzymy się jeszcze USB od tyłu.

Widać wszystko ładnie, ale pytanie. Który kabel jest oryginalny ?
Na lewym zdjęciu lewy kabel, a na prawym prawy.

Ale jeszcze została druga strona kabla.









Tutaj muszę przyznać, że jak odszedłem od laptopa i popatrzyłem na lewe zdjęcie to sam nie wiedziałem która wtyczka jest prawdziwa, oryginalna. Z prawej strony co dziwne ale górna wtyczka jest od prawdziwego iPoda.










Włączamy SciPoda

Przychodzi taki moment, że musimy nasze cudo włączyć. Otóż na dole mamy taki suwak on/off. 


Poniżej mamy już uruchomionego SciPoda.
Prawe zdjęcie prezentuje przed uruchomieniem, klepsydra ładowania.


Po środku pokazuje SciPod nam polonizację systemu, system to oczywiście jakiś chińczyk imitujący oprogramowanie iPodów (Na ekranie może być widoczny jakiś syf, coś wpadło mi pod ekran)

Poruszamy się po systemie click wheelem a raczej jego imitacją(przyciskami), tak to co na iPodach działa na dotyk (click wheel) tutaj tylko "ładnie wygląda".

Teraz po podłączeniu.

Oczywiście 32 Gb no mamy 31 Gb

SciPod to zwykła MP4
Możemy:

  • Słuchać muzyki,
  • Mamy radio,
  • Odtwarzać filmiki (niestety nie pamiętam jaki format obsługuje),
  • Czytać e-booki w formacie txt,
  • I najważniejsze zdjęcia jpg.
Z ciekawostek mogę dodać, że w opcjach (setup) mamy możliwość aktualizacji oprogramowania, niestety to chyba nie działa. Miałem pudełeczko po nim, z instrukcją, ale gdzieś się zgubiło.

Słuchawki jakiś czas temu wyrzuciłem bo przestały działać. Wykonane były przyzwoicie.Są chyba w koszu ale nie będę za nimi tam grzebał. 

Zakończenie wpisu.

Czy polecam?
Nie... chyba, że w ramach eksperymentu. Ale nie.

Czy działa ?
Tak, ale to chińczyk. Kupujesz chińczyka, to grasz w ruletkę. Możesz dostać działający i się nie zepsuje, a możesz też dostać gniota który padnie po miesiącu.

Bateria trzyma ?
Krótko... jak dostałem go i nie wyłączyłem, rano nie włączał się. (muzykę wyłączyłem)

Przesył plików ?
Metoda złap i upuść. 

A teraz zawodność.
Mój SciPod po jakimś czasie przestał odbierać pliki, dziś na niego nic nie mogę wrzucić, jak wrzucę jakąś muzykę, jest ogromna szansa, że formatu nie rozpozna.

Plusy:
  • Wygląda z daleka jak iPod,
  • 32 Gb to całkiem sporo za małe pieniądze (ceny nie pamiętam ale tani był, jak chińczyk),
  • System posiada nakładkę z językiem polskim.
Minusy:
  • Bateria słaba,
  • Wadliwy,
  • Szybko się rysuje,
  • Wykonany z tanich materiałów,
  • Niestety szybko przyciski odmawiają posłuszeństwa i trzeba się z nimi  siłować.
To tyle o SciPodzie.
Niestety już SciPhona nie mam, więc wpis o nim (taka zapowiedź) będzie tylko wspomnieniami.

Pozdrawiam.

piątek, 1 maja 2015

Gothic 1, 2 i NK - Gry

Dzisiaj tak o grach, ostatnio pisałem o mikronacjach, to dziś postanowiłem postawić na starą, dobrą, serię.
A jest to Gothic. Zapewne każdy z nas miał przyjemność zagrać w Gothica. A jak miał, to mam nadzieję ,że 1 lub 2 (najlepiej z Nocą Kruka).

Fabuły nie chcę spisywać, jak by ktoś nie miał tej przyjemności grania. Ale do czego zmierzam.
Ostatni Gothic w którego grałem to część 3. Później już odpuściłem.

Gothic 1 i 2 NK w moim mniemaniu są doskonałym przykładem na stworzenie:

  • Cudownego świata - mimo lat świat jaki powstał jest piękny, ciekawy, pełen niespodzianek. Ale niestety... mały. Lecz mimo wszystko wykorzystany całkowicie np.w Gothic 2 chodząc po Khorinis po mieście, po lasach, możemy widzieć żywy świat. Jak na tamte lata jest to rozwiązanie bardzo cieszące oko. 
  • Klimat - Nigdzie indziej nie odnalazłem takiego klimatu jaki zrobił Gothic, zmieszania świata fantasy z delikatnym średniowieczem. 
  • Bohater - Praktycznie nie znamy go, może nim być każdy z nas, Bezimienny od początku od kiedy zaczyna przygodę nigdy nie ujawnia się tzn. nikt nie chce go poznać. Daje nam to przeświadczenie, że bohaterem nie jest cudowne dziecko tylko zwykły szary człowiek.
  • Środowisko - No wiemy ,że Gothic do Nocy Kruka ma swoje lata, lecz mimo wszystko mamy wrażenie żywego miasta. Nie jest to Skyrim, ale kowal kuje broń, mieszczanie rozmawiają sobie, a nocami w tawernie przesiadują. Interaktywność jest ograniczona, tj. są elementy które coś nam dają np. możemy wykuć miecz ale jak bd. ostrzyć go to nic nam to nie da, poza tym, że coś robimy.
  • Lokalizacja - Poza Skyrim (ale to współczesność) nie spotkałem nigdy tak dobrze spolonizowanej gry, no ok. Max Payne był też ale nie o nim mowa. Gothic zasługuje na uwagę bo jednak jako gra przygodowa z el. RPG spolszczenie jest znakomite, dziś może to już nie robi takiego wrażenia, ale dawniej przyjemnie słuchało się rozmów po PL postaci jakie spotykaliśmy.
Tak mało opisałem bo chcę przejść do czegoś co widziałem dawno temu.

Parę lat temu, kiedy to Morrowind i Gothic 1 wyszedł było porównanie w gazecie, chyba Play. Stare dzieje.
Nie pamiętam wszystkiego co było, a gazeta pewnie już dawno została wyrzucona. Szkoda. 
Wtedy nie zgadzałem się z takim porównaniem.
Gothic i Morrowind.
Gothic - gra liniowa, pierwsza część bardziej wyglądała mi swego czasu na grę przygodową niżeli na RPG z prawdziwego zdarzenia. Świat zamknięty, do eksploatacji się nie za bardzo nadający, bo mały. A szybko go poznajemy kiedy w Starym Obozie poprosimy ,że chcemy dołączyć do Obozu na bagnie a później wrócimy i powiemy to samo ws.Nowego Obozu szybko i zdobędziemy doświadczenie i zwiedzimy kawałek mapy. Liniowość, i poziom trudności, tak... jak pierwszy raz grałem w Gothica to była gra ciężka, nie umiemy nic, ani walczyć mieczem, ani nie mamy dużo życia tj. "punktów trafień". 

Morrowind - Jest nieliniowy co na wstępie odróżnia, od Gothica. Co poza tym idzie jest RPG w pełni tego słowa znaczeniu, tworzymy postać, rozwijamy umiejętności przez ich używanie.(W Gothic mamy nauczycieli i punkty doświadczenie). Ogromny świat do eksploatacji, pełno różnych stworzeń, bandytów, postaci które spotykamy, każda jest inna. Kiedy pierwszy raz grałem w Morrowind byłem zachwycony grafiką, ścieżką dźwiękową, dla mnie samą przyjemnością było, a nawet jest po dziś dzień zwiedzanie tego świata.

Porównując. Nie da się, to dwie inne gry. Gothic jest wg. mnie bardziej grą przygodową z elementami RPG, niż samym RPG-iem. Co nie jest złe, bo gra jest genialna, świetna, znakomita i nie starzeje się. Ma swoje wady. Między innymi:
  • Problemy z optymalizacją, są miejsca zazwyczaj tunele gdy gra działa wolniej, to wina optymalizacji.
  • Dziury, no można wypaść ale to trzeba się postarać lub mieć farta. Wchodząc z boku w ściany czasem możemy przejść przez nie, przez drzwi.
  • Celowanie, czasami automatyczne namierzanie sprawia problemy np. dziś jak walczyłem ze smokiem i przyzwałem szkieleta i golema, Bezimienny namierzał mi szkieleta a nie smoka. Ale udało mi się pomachać myszką i namierzył smoka. Jak już namierzymy to nie zgubimy go.
  • Jeżeli idziemy z kimś na misję typu z pkt. A do B i zgubimy się (idąc za kimś kto nas prowadzi) to niestety on teleportuje się do pkt. B i tam go spotkamy.
Na razie mimo lat na Gothicu tylko te 4 co wypisałem dały mi się we znaki. No to za dużo powiedziane. Ale doświadczyłem. Nie utrudniają, nie przeszkadzają aż tak bardzo ale czasem wkurzają. 

Kończąc wpis. Zastanawiam się nad dodawaniem zdjęć na bloga. 
Oceniając, jak bym miał wystawić ocenę od 0 do 10

Gothic 1 ,Gothic 2 i Gothic 2 Noc Kruka otrzymały by 9.5 na 10.

P.S
Niestety Gothic 3 już taki nie był, kiedy grałem w niego miałem wrażenie, że to zupełnie inna gra, Bezimienny jakiś taki inny, świat taki kolorowy bardziej, ładny. Była to inna gra, a na początku jak zaczynaliśmy było łatwo walczyć z Orkami, dawniej tj. Gothic 1, 2 i NK na początku mogło nas zabić wszystko co spotkaliśmy (poza owcą i chrząszczem). 

wtorek, 28 kwietnia 2015

Mikronacje - a co to takiego ?

 Witam dzisiaj nieco inna kwestia zostanie poruszona. Oto pierwszy wpis, a raczej jego powtórka, gdyż już podobny a raczej ten sam temat poruszyłem na swoim dawnym blogu. Nie szukałem go, ale chyba został skasowany wraz z dawnym blogiem.

Osoby które nie miały nigdy styczności z mikronacjami czy inaczej wirtualnym państwami/ v-państwami etc. Mogą czuć się lekko zdziwione, że takie coś istnieje. Otóż mikronacja jak to napisałem jest wirtualnym państwem. Przy czym zwrot mikrnacja może zostać błędnie odczytany gdyż:
  • Mikronacja faktycznie to państwo typu. Sealand czyli państwo istniejące faktycznie tj. fizycznie. Niewielkie państwo, deklarujące swoją niepodległość, 
  • Mikronacja jako wirtualne państwo to już inna kwestia, jest to internetowa społeczność, symulacja państwa. 

My tutaj zajmiemy się 2 rozumieniem zwrotu mikronacja. Czyli państwem istniejącym tylko w internecie.
Dzisiaj na  rok 2015 mogę śmiało stwierdzić,że aktywnych jest kilka państw.

Sam w mikronacjach jestem od... chyba 2013 roku. Przełom sierpień/wrzesień. A teraz historyjka...
Leżałem sobie na łóżku i przeglądałem Google, hasło to "wirtualne państwa" z ciekawości czy takie coś jest, i tak trafiłem na ciekawą nazwę. Republika Ludowa Siedmiogrodu. Tak Republika Ludowa... mnie zainteresowała. Zarejestrowałem się, tam zostałem wyuczony czym to się je, jak to działa, co to jest. Od tego momentu zostałem. Pozdrawiam tow. Davida oraz tow. Józefa.
To krótki zarys historyczny, a poza tym. Wcześniej trafiłem na Austro-Węgry, lecz tutaj jeszcze nie znałem tego, a A-W podobały mi się ponieważ, to był okres w którym lubowałem się w tamtych czasach.
Ale bez dygresji, czym to jest, forum, jak widziałeś/aś cała zabawa zaczyna się na forum. Taki mini poradnik:
  1. Zakładamy konto, tam podajemy jak będziemy się nazywać. 
  2. Przedstawiamy się w odpowiednim dziale - temacie.
  3. Przy przedstawieniu się, napisać coś więcej o sobie, o swoim alter ego.
  4. Piszemy na forum, nasze pomysły, udzielamy się w rozmowach etc.
Oczywiście wgrywamy avatar etc.

Dodatkami miłymi są sb, irc, strony internetowe np. partii, organizacji etc.

Podstawą pełnego działania mikronacji jest (jak pisałem w publikacji) klimat, klimat budujemy przez wygląd strony. Jak to będzie forum a w rogu herb czy flaga. To klimatu nie doda.

Budowa mikronacji:
  • Pomysł - czy wzorujemy się na państwie historycznym ? Czy robimy coś innego, nowego ? np. Santańska Republika Socjalna miała klimat puczu wojskowego, eventy, klimat był bardzo dobry. Walka o władzę między komunistami a faszystami.
  • Klimat zewnętrzny - Wygląd jak wgrasz na jakiś forach swoje forum... no dobre na start ale nic wiele na tym nie zdziałasz. Lepiej już znaleźć darmowy hosting i na nim wgrać forum, CMS jakiś. Co chcesz.
  • Ludzie - Tak, bez obywateli nic nie zrobisz. 1 osobowe państwa są ok, ale w polityce zagranicznej nic nie znaczą. A o nich ostatnio coraz trudniej.
  • Strona - Sercem jest forum, dobrze by było mieć je rozbudowane, lecz bez przesady. Tak by gość zobaczył je, i widział gdzie może się przywitać, gdzie wypowiadać etc.
  • Hosting - cba.pl ,ugu.pl nie gryzą, wiadomo na początek nie chcemy inwestować w hosting. A fora.pl czy podobne są raczej... nie polecam.
Jak mamy to wszystko możemy spokojnie zaczynać budować państwo, teraz aspekty prawne czy bardziej v-parawne:
  1. Konstytucja - państwo musi mieć konstytucję
  2. Prawo - czyli jak konstytucja reguluje kto wydaje ustawy, prace parlamentu etc.
  3. Władze - konstytucja reguluje prezydent, król etc. 
  4. Ustrój - patrz do pkt. 1
To chyba na tyle, można o tym pisać i pisać ale najlepiej jest wypróbować.

Pozdrawiam.

sobota, 4 kwietnia 2015

Vallheru - czyli cofamy się ,renesans i tak dalej.

Witajcie, dziś zajmiemy się nieco innym tematem.

W roku 2006 tak w grudniu bardziej byłem uczniem 6 klasy szkoły podstawowej (To były piękne dni... jak szybko to zleciało.) i niewiem jak na Vallhera trafiłem.

Do rzeczy.

Vallheru to nazwa gry a dokładniej silnika ,napisanego przez Polaka w PHP, którego celem była prosta edycja by bez znajomości programowania można było pozmieniać wszystko i na jego podsatwie zrobić własną grę.

Vallheru to gra tekstowa, turowa uruchamiana przez przeglądarkę. Aby ukazać jakie są jej wymagania powiem tak, wystarczy dobra przeglądarka czy na IE6 by ruszyło wydaje mi się ,że tak choć na IE6 grałem w 2006 roku w lekko zmodyfikowane silniki więc dziś wydaje mi się ,że mogły by być problemy.

W roku 2015 najpopularniejszą grą na tym silniku jest Amorion posiada ponad 1500 zrejestrowanych użytkowników a teraz kiedy piszę ponad 50 jest online (w tym ja :P )

Oprócz Amorion jest jeszcze Smocza Dolina, grałem jeszcze w gimnazjum dziś no... jest to dalej fajna gra lecz silnik jednak nieco zmodyfikowany nie to samo co orginalny gdzie poziom można było nabić na różne sposoby, teraz zrobiono bardziej pod fabularny styl gry niżeli mechaniczny.

Inne gry są lecz nie są tak popularne, kiedy patrzyłem po topliście jednej (swego czasu było dużo gier teraz na Vallherach było coś koło 21 pozycji) Chyba na 3 pierwszych jeżli dobrze pamiętam byli ludzie reszta była pusta.

Vallheru ok, ale o co biega ?

Więc w grze na silniku Vallheru potocznie sama nazwa Vallheru na grę, tworzymy postać wybieramy Rasę, klasę, wyznanie, płeć później rozdajemy punkty na siłę, zręczność, kondycję, szybkość, inteligencję i siłę woli. Każda rasa posiada swój modyfikator np. człowiek ma +2.5 do każdej statystyki a elf do siły ma mniej etc.

Są 3 style gry
Fabularny - gramy raczej dla fabuły jej rozwinięcia etc.
Mechaniczny - wbijamy lvl, rozwijamy postać, handlujemy i tak dalej.
Fabularno-Mechaniczny - oba style (preferuję)

Co mogę jeszcze dodać, silnik Vallheru jest darmowy i otwarty na jego podstawie powstało wiele modyfikacji np. Smocza Dolina jest takim.

Gram od 2006 ale z wieloma przerwami i to serio długimi. Na przestrzeni tych 9 lat wiele gier upadło, a te co jeszcze nie upadły są wyludnione.

Vallhera przeżywają swój renesans, jednak wyobraźnia jest więcej warta niż piękna grafika, ale brak ducha. Taki World of Warcraft, jest ładny, fajny, grywalny jednak moim zdaniem brakuje mu ducha, co z tego ,że wszystko widzimy, jak nie musimy sobie tego wybrazić, oraz interakcja z innymi. W Vallherach opisujemy wszystko, co robimy, co myślimy, to jest jak pisanie opowiadania przez 2 osoby. Zwie się to sesją, osoby co jeździły na zloty fanów fantasy mogą to określenie kojarzyć, a Ci co nie, to już wytłumaczę.

Sesja to odgrywanie naszej postaci, zazwyczaj najpierw pytamy się czy dana osoba jest chętna jak tak, to ustalamy co i jak. Miejsce, czas akcji etc. Później zaczynamy.
Jak ja zaczynałem pisać to było tak.
W gwiazdkach opisywaliśmy czynność *Matas pisze wpis, drapie się po głowie. Pochwili gdy kończy wysyła go*
A słowa, od tak. *Matas napisał wpis, wysłal go na bloga, wstał i podszedł do osoby stojącej obok i powiedział* Jest już nowy wpis *Poczym wrócił, usiadł przed Makiem i dał wpis na Twittera*

Jak pisałem renesans jest w Vallherach ale napewno nieprzyniesie on tego co było dawno temu. Wiele krain, bardziej lub mniej zaludnionych. Ja pamiętam tego klasyka, czarne tło, smok na stronie głównej, w sumie jak bym mógł tzn. chciał :D spróbował bym go odratować, postawić na serwerze czysty silnik, klasycznego, pierwszego Vallhera, niech wszyscy wiedzą jak wyglądała matka przed wydaniem wszystkich swych dzieci.

To chyba tyle, niewiem czy coś jeszcze tutaj napisać, zainteresowanych zapraszam link do Amoriona jest w tekście. A jak chcesz coś innego poszukaj w google.
Toplista Vallherów,
Vallheru,
I tak dalej, lecz wątpię by się coś fajnego i nowego znalazło.

Pozdrawiam i,

Spokojnych, pogodnych, miłych, fajnych i mniej komputerowych :D Świąt Wielkanocnych :3

poniedziałek, 30 marca 2015

iPod #1 - wieczorne


Dzis taki wpis z tygodniowego używania iPoda Shuffle i iPoda Classic 4g.

Walory techniczne, to został bym na pojemności

iPod Shuffle ma 2 GB czy to dużo czy mało nie mi oceniać
iPod Classic 4g ma 20 gb jak na sprzęt ok... 10 letni to całkiem zaskakuje, nawet dziś.

MP4 którą kupiłem parę lat temu (zgubiła się :( ) miała 4 gb.

iPod 4g Classic
iPod Shuffle (4g)
Zdjęcia nieco słabej jakości ale to przez słabe oświetlenie pokoju.
iPod Shuffle został wydany w roku 2010 kupiłem go jakoś... w marcu 2015 będzie miał z 3 tygodnie max. iPod 4g Classic kupiłem wraz z iBookiem dostałem do niego stację dokującą dla iPoda.

iPod 4g Classic jest naprawdę głośny. Podłączyłem słuchawki i podgłaśniam na maxa, jak bym miał głośniki podłączone do stacji heh impreza...

iPoda Shuffle kupiłem wcześniej jak pisałem, nabyłem go pod właśnie zastosowanie jako narzędzie do biegania mam pewność ,że nie spadnie i nie rozbije się jak np. telefon czy inne urządzenie.

Jutro napiszę więcej dam zdjęcia etc. 

Pozdrawiam.




niedziela, 22 marca 2015

Przygoda z Mac OS X

Cóż moja przygoda z Applem rozpoczęła się od... chyba od błachostki to znaczy, zainstalowałem kiedyś na Windowsie program iTunes, wcześniej chyba używałem to był Windows Media Player a przed nim starego Winampa. W roku 2014 okolice... września coś chyba sierpień a wrzesień ale bardziej wrzesień zobaczyłem na Allegro aukcję PowerBook G4 za chyba coś ponad 100 zł, może 120 zł. Niepamiętam ale nawet tanio. Sprawny z ładowarką ale stary,  sami zobaczycie.
Parametry PowerBook G4

Od tego, starego trudno, ale sprawnego pokochałem sprzęty Apple. Niedawno kupiłem sobie iPod shuffle kolor zielony :) ale wracając do tematu, nie dawno postanowiłem przejść trochę dalej i znalałem aukcję iBook Mac OS X 10.5.8 1,33 Ghz ,1 GB RAM sprawny do tego iPod 4G classic 20 GB + stacja no no z przesyłką coś 415 zł. Jutro powinna dojść, czekam.

Po tych kilku miesiącach z PowerBookiem G4 zrozumiałem... czemu ludzie używający Mac OS-ów i wszystkigo co pochodzi od Apple tak je wychwalają system OS X jest super. Tak pozatym dostrzegłem ,że Windows gryzie jabłko widżety które na Mac OS X 10.4.11 są pojawiły się w Windows Vista natomiast przypinanie ikonek do paska jak w OS X pojawiła się w Windows 7.
Taki krótki wpis o początku mojego romansu z Apple.

Jeżeli liczymy ,że mam go od września to teraz mija półroku co mogę jeszcze dodać po tych 6-miesiącach.

Przesiadka na Mac OS X z Windowsa dalej jest dla mnie trochę inna, choć by klawiatura. Tam gdzie na klawiaturze z PC miałem alta mam "jabłuszko" które robi to co na PC robi np. kombinacja Ctrl + C w Apple mamy "jabłuszk" + c i tak dalej.
Alt jest za to obok więc przez pierwsze dni pisanie polskich liter było męczące. Pomijam fakt ,że system stary i nie jest wpełni spolonizowany dopiero OS X 10.5 był pierwszym w pełni spolonizowanym OS X-em.

wtorek, 10 marca 2015

Hello world

Cóż przyszło mi przejść z bloga na bloga.
Wcześniej prowadziłem bloga na WordPressie ale z racji problemów z instalacją aktualizacji postanowiłem przejść na Bloggera.

Tak myślę nie będę przenosił wpisów wszystkich tylko te ważniejsze, ciekawsze.

No to witam ponownie.

Matas