niedziela, 22 marca 2015

Przygoda z Mac OS X

Cóż moja przygoda z Applem rozpoczęła się od... chyba od błachostki to znaczy, zainstalowałem kiedyś na Windowsie program iTunes, wcześniej chyba używałem to był Windows Media Player a przed nim starego Winampa. W roku 2014 okolice... września coś chyba sierpień a wrzesień ale bardziej wrzesień zobaczyłem na Allegro aukcję PowerBook G4 za chyba coś ponad 100 zł, może 120 zł. Niepamiętam ale nawet tanio. Sprawny z ładowarką ale stary,  sami zobaczycie.
Parametry PowerBook G4

Od tego, starego trudno, ale sprawnego pokochałem sprzęty Apple. Niedawno kupiłem sobie iPod shuffle kolor zielony :) ale wracając do tematu, nie dawno postanowiłem przejść trochę dalej i znalałem aukcję iBook Mac OS X 10.5.8 1,33 Ghz ,1 GB RAM sprawny do tego iPod 4G classic 20 GB + stacja no no z przesyłką coś 415 zł. Jutro powinna dojść, czekam.

Po tych kilku miesiącach z PowerBookiem G4 zrozumiałem... czemu ludzie używający Mac OS-ów i wszystkigo co pochodzi od Apple tak je wychwalają system OS X jest super. Tak pozatym dostrzegłem ,że Windows gryzie jabłko widżety które na Mac OS X 10.4.11 są pojawiły się w Windows Vista natomiast przypinanie ikonek do paska jak w OS X pojawiła się w Windows 7.
Taki krótki wpis o początku mojego romansu z Apple.

Jeżeli liczymy ,że mam go od września to teraz mija półroku co mogę jeszcze dodać po tych 6-miesiącach.

Przesiadka na Mac OS X z Windowsa dalej jest dla mnie trochę inna, choć by klawiatura. Tam gdzie na klawiaturze z PC miałem alta mam "jabłuszko" które robi to co na PC robi np. kombinacja Ctrl + C w Apple mamy "jabłuszk" + c i tak dalej.
Alt jest za to obok więc przez pierwsze dni pisanie polskich liter było męczące. Pomijam fakt ,że system stary i nie jest wpełni spolonizowany dopiero OS X 10.5 był pierwszym w pełni spolonizowanym OS X-em.