niedziela, 16 sierpnia 2015

Gry mmo ich ewolucja ?


Może zdjęcie nie jest, nie przedstawia nam gry MMO, ale nawiązuje do tematy.
Gier wieloosobowych. Choć my obecnie poruszymy te elektroniczne.
Przeglądałem internet i trafiłem na temat, że podobno WOW (World of Warcraft) umiera .
Dobra może umiera to za dużo ale na pewno jest coraz mniej "mieszkańców" tych stron.
To moje własne doświadczenia.



Ja w MMO, czyli mój początek.

Jak myślę, chyba to pisałem w poście o Vallheru. To było moje pierwsze MMO. Nie będę pisał czym są Vallhera tylko dam odnośnik. >>>
Siedzę i myślę, po Vallherach grałem jeszcze w starego dobrego... Sherwood.

Sherwood była baaaa.... jest, to gra MMO, nie wiem jak działa dzisiaj. Swego czasu zapisywała się na komputerze. To znaczy, że nasze osiągnięcia były u nas. Format bez przeniesienia ich, tracimy wszystko. Czy tak dalej jest to nie wiem, ale pewnie tak. Gra jest inna. Są już polskie serwery, swego czasu pamiętam... 6 klasa podstawówki grało się na światowych. Chyba. Niestety to było parę ładnych lat temu, tak więc dziś wiele nie pamiętam.

Inną znaną mi grą był Duel Online, turowa gra MMO przez przeglądarkę.
Co tu dużo powiedzieć, interfejsu nie pamiętam za bardzo.
Ale znalazłem za to stronę
http://tigesso.cba.pl/duel/poradnik_ogolny.html
Tak ja pamiętam Duel Online.
Gra nastawiona na PvP, były w niej mikropłatności. Poza graczami walczyliśmy z potworami, poruszaliśmy się po planszy. Czy była jakaś fabuła etc. To nie wiem. Nie wczytywałem się w to.
Generalnie gra była fajna, chyba działa po dziś dzień. Na razie na stronie gry widnieje napis, że trwają pracę.

Gra Wojownicy. Grałem w nią, krótko. Ale dawno temu. Wiele nie pamiętam, wiem, że interfejs był bardzo prosty. A co dalej to już, opadła zasłona mgły niewiedzy. Chyba coś w okolicach 2006 czy 2007.

To najbardziej klasyczne gry które zapadły mi w pamięci. Było jeszcze coś Czerwony Smok, Zielony Smok, Tibia, Guild Wars i World of Warcraft (prywatne serwery).

MMO dzisiaj

Dzisiaj już po paru latach i po graniu w Guild Warsa, w Tibię, w Neverwintera, World of Tanks, WarThunder i tak dalej i dalej. Mogę śmiało na własnym przykładzie i otoczenia mojego, stwierdzić, że nie potrafił bym grać tak jak kiedyś. BattleKnight i wojny zakonów, klany w Neverwinterze a Tibia to już szczególnie. Dzieje się tak, że w MMO chcemy grać dalej, ale nie chcemy być zmuszani do poświęcania się grze. 
Wolimy raczej zalogować się do takiego np. CS czy WarThunder rozegrać 2-3 mecze i wyłączyć. Lub zarwać jedną nockę powalczyć i np. nie logować się przez tydzień. 
Grać dla zabawy a nie dla świata, tworzenie pięknych światów, ogromnych map, zadań pobocznych czy nawet linii fabularnej która ma nas zauroczyć, nie jest zachęcające. 
Przeglądałem, że WOW traci subskrybentów, czy to znaczy, że legenda gier MMO zmierza do śmierci ?
Tego nie jestem pewien, ale Blizzard pewnie ma jakiś plan awaryjny, choć ewentualnej śmierci WOW-a nie możemy wykluczyć. 
Mimo (chyba) młodego wieku, nie jestem jednak w stanie zbyt rozpisać się tu pokoleniowo, ponieważ, ja zaczynałem z grami przez przeglądarki a dziś gier a'la WOW jest dużo, przynajmniej kiedyś było. A'la bo mam na myśli darmowe zastępcze gry. 
Warto też coś o OGame wspomnieć, bo była to dobra gra, do puki jak grzyby po deszczu nie zaczęły wyrastać jej klony, gry oparte na tym samym silniku tylko walczące między sobą która lepsza bo szybsza. Później podobne gry lecz w innym "klimacie".

MMO jutro

Załóżmy czysto hipotetycznie, że WOW umarł. Serwery wyłączone, ostatni partyzanci na pewno było by ich wielu, otrzymali by coś zastępczego. Tylko co ?
MMO w stylu właśnie WOW-a nie przyciąga dziś zbyt wielu ludzi. Tańszym zastępcą będzie jakiś F2P. 
Ale czemu tak się dzieje ?
Możemy spróbować powiedzieć, że mamy coraz mniej czasu, a konieczność robienia questów, ciągłego bycia na bieżąco, z grą niestety nie jest zachęcająca. 
Lub nowe pokolenie chce czegoś więcej. 
Chce gier akcji, gdzie do ów akcji wchodzimy i wychodzimy. Nie musimy powolutku dążyć do tego, by być kimś. Gdzie nasze umiejętności to nasze a nie avatara.
Wiadomo, że np. CS jak masz broń premium to masz lepiej choć, dalej jesteś człowiekiem. 
Dodatkowo koszty.
Miesięczna subskrypcja to raczej nie jest coś czego chcemy. Wolimy kupić i grać niż kupić i płacić za granie. Wiadomo, to nie jest tak, że płacimy i nic nie mamy. Ale jednak chodzi o sam fakt.
Bo często P2P oznacza coś konkretnego, w końcu to ekonomia. Nie mogą pobierać opłat i nie dawać nic w zamian.

Ale co jeśli WOW jednak by umarł.
Takiej sytuacji nie możemy wykluczyć. Był by to poprostu doskonały dowód na to, że społeczność graczy chce mieć szybszą przyjemność z grania w MMO, i nie ma też na to wiele czasu. Fakt, dziecko czy nastolatek może sobie pozwolić na wygospodarowanie czasu, ale może nie mieć środków na finansowanie swego konta. A gry F2P a'la WOW nie zawsze są tak dobre.
Jedno jest tylko pewne. WOW jeszcze nie upadł i raczej szybko nie upadnie.
A ludzie są bardziej chętni poświęcić godzinę dziennie grze a nie jak to jest z WOW-em i tego typu grami (MMORPG) kilka godzin dziennie. 


_______
Zdjęcie - link do zdjęcia.