wtorek, 24 maja 2022

Lokalizator z Action - Key Finder

Lokaliztory z Action, mają kształt przypinki do kluczy z otworem na górze, a poniżej duży czarny przycisk do włączenia lokalizatorów.
Lokalizatory z Action

Wczoraj byłem w Action, ponieważ... mój kot zwymiotował w nocy w taki sposób, że uszkodził mi ładowarkę oraz kabel. Jednocześnie wybiło mi bezpiecznik, kot przeżył, ale tak mnie wkurzył, że ją okrzyczałem. Na szczęście dla niej, jest już starym kotem i nie słyszała co o niej mówiłem. Mój kot ma około 17 lat, ale to inna historia. Przeszukując dział z elektroniką znalazłem lokalizator o nazwie Key Finder.

Do Action wybrałem się w poszukiwaniu nowej ładowarki. Jaką kupiłem pokażę później, dodam tylko, że kilka miesięcy wcześniej kupiłem ją babci, bo poprosiła mnie o ładowarkę jakąś. Ostatecznie kupiłem ładowarkę, lokalizator, o którym teraz piszę, adapter USB C na zwykłe i w drugą stronę oraz 3 długopisy z dotykową końcówką (a może kiedyś się przydadzą) oraz kabel HDMI.

Zajmijmy się jednak lokalizatorem. Jest to małe urządzenie wygląda jak breloczek do kluczy lub pilot do samochodu. Kosztuje prawie 9 złotych i działa na Bluetooth. Ma to swoje wady i zalety, ale o tym później. Zasilane jest baterię CR2032 zamontowaną już w urządzeniu zabezpieczoną separatorem baterii łatwym do usunięcia.

Aplikacja do obsługi lokalizatora

Urządzenie wymaga pobrania aplikacji Kindelf dostępnej na Androida oraz iOS. Oceny na Google Play były bardzo słabe, ale ja nie doświadczyłem jeszcze problemów z aplikacją. Co prawda nie jest ona jakaś rewelacyjna i ma swoje wady. Jednak o nich opowiem później.

Aplikacja pozwoli nam sparować nasz lokalizator tutaj nazywany iTAG. Parowanie jest proste a instrukcja dostarczona do urządzenia jest również w PL. Ciekawostką jest, że urządzenie nazywa się "Key Finder" czyli "lokalizator kluczy". Natomiast iTAG występuje, kiedy parujemy urządzenie z telefonem. 

Aplikacja do lokalizatora posiada 4 zakładki:
  • Device (urządzenia),
  • Camera (kamera),
  • Location (lokalizacja),
  • Settings (ustawienia).
Urządzenia pozwalają nam przejrzeć listę sparowanych lokalizatorów, sprawdzić stan baterii oraz zasięg (o nim jeszcze powiem) oraz wejść w podstawowe ustawienia jak ustawić zdjęcie, ustawić dźwięk czy nadać nazwę. 

Kamera pozwala wykorzystać lokalizator jako pilot do zdjęć, ale tylko z pozycji aplikacji. Może to być spust migawki oraz przełączanie między przednim a tylnym aparatem. Chociaż mi nie udało się zmusić lokalizatora do zmiany aparatu. 

Lokalizacja pozwala nam "sprawdzić", gdzie znajduje się lokalizator. Jest też zakładka pozwalająca zobaczyć, gdzie zgubiło zasięg. Jednak opcja jedna i druga działają dosyć umownie.  

Ustawienia... tutaj jest ciekawiej. Jest opcja "WiFi do not disturb" pozwala wyłączyć alarmy o rozłączeniu z urządzaniem. "Silent period" wyłącza alarmy o rozłączeniu w ustalonym przedziale czasowym, domyślnie 23:00 - 7:00. "Recording" otóż urządzenie posiada mikrofon. Jednak z mojego testowania wynika, że ta opcja pozwala nagrywać wiadomości pod warunkiem, że jest na telefonie włączona. Tym samym bez włączonej opcji "Recording", czyli wejścia w tą zakładkę, nie nagramy nic. Oraz możemy podejrzeć wersję aplikacji i to tyle.

Szare tło aplikacji i wyświetlone dwa pliki audio.
Nagrania

Ustawienia możliwość wyłączenia alarmów, zobaczenia nagrań
Ustawienia

Ustawienia lokalizatora na górze możliwość zmiany zdjęcia, poniżej nadania nazwy lokalizatorowi, wyłączenia alarmu i ustawienia sygnału dźwiękowego
Ustawienia lokalizatora

Prezentacja sparowanych urządzeń. Wyświetlają się od góry w dół.
Lokalizatory

Jak widać, aplikacja jest "biedna". Niema np. możliwości aktualizowanie lokalizatorów.

Zasięg lokalizatora

Według instrukcji jest to produkt konsumencki 2 klasy i ma zasięg od 12 do 30 metrów w zależności od otoczenia. W celu wizualizacji posłużę się "Stadionem Narodowym".

Wycinek z Google maps. Zaznaczona odległość 12 oraz 30 metrów na tle stadionu narodowego.
Punkt 0, 12 oraz 30.

30 metrów to pewnie tylko w dogodnych warunkach. Testy które robiłem nie są do końca miarodajne, następnym razem przypnę to psu i wyjdę z domu i zobaczę, jak aplikacja działa na zewnątrz w dużej odległości. 

Przeszkody mogą wpływać na zasięg lokalizatora, przez co na telefonie może włączać się alarm. Na szczęście alarm w wypadku utraty połączenia można wyłączyć albo ogólnie albo na konkretnym urządzeniu. 

Dostrzegłem w trakcie używania coś dziwnego. Jeżeli lokalizator jest wyłączony i na drugim telefonie włączę aplikację a później lokalizator i on nie połączy się od razu z domyślnym telefonem mogę go sparować z innym urządzeniem. Aplikacja wykrywa niesparowany lokalizator, nie może połączyć się z więcej niż jednym telefonem na raz. 

Wygląd samego lokalizatora

To jest zdjęcie ze sklepu Action. 
Białe pudełko z napisem Key Finder.
Zdjęcie ze sklepu Action

Natomiast tak wygląda otwarty dla porównania słuchawki Xiaomi w pudełku.

Po lewej stronie lokalizator a po prawej słuchawki Xiaomi w etui.
Lokalizator pod względem wielkości jest dobry. Nie za mały i nie za duży.

Posiada duży przycisk po środku oraz diodę nad nim. Wyposażony jest również w mikrofon o czym wspominałem. Samo urządzenie jest nienajgorsze. Wiadomo, że AirTag kosztuje 129 zł (Patrzyłem na x-kom) a, tutaj nie wiem, jak to nazwać według instrukcji to "Lokalizator kluczy Bluetooth" natomiast po sparowaniu pokazuje się nazwa iTAG. Lokalizator z Action kosztuje 9 złotych. Jednak te 120 złotych robi różnicę, oraz fakt, że oba urządzenia inaczej działają. W obu przypadkach występuje Bluetooth jednak w AirTag występuje jeszcze ekosystem Apple, który pozwala lepiej namierzyć przedmiot, jeżeli pokona on większą odległość niż pozwalający na to Bluetooth. Tutaj po więcej informacji.

Ja zamierzam nabyć jeszcze jeden lokalizator dzisiaj. Ponieważ chcę coś sprawdzić na mapie. Sam nie mam pomysłu jak to wykorzystać, ale jak coś wymyślę to podzielę się na blogu.

Aktualizacja po zakupie

Zakupiłem drugie urządzenie w celu sprawdzenia czy będę widział na mapie moje lokalizatory. Niestety nie, jest pineska pokazująca moją lokalizację i tyle. Jest też niebieski punkt i on skacze. Jeszcze porobię różne testy, ale główny test będę chciał przeprowadzić na działce ze zwierzętami. Jak przypnę lokalizator do obroży kozy.

Dwa lokalizatory. Jeden otwarty a drugi w pudełko.
Zapakowany lokalizator

Zawartość pudełka. Lokalizator w plastikowym opakowaniu a poniżej instrukcja.
Po otwarciu

Tył lokalizatora. Widać miejsce na baterię i osłonka baterii wystaje.
Zabezpieczona bateria

Przód lokalizatora, duży przycisk i dioda.
Przód lokalizatora


Lokalizator działa umownie, na mapie nie mam zaznaczonych punktów, czy jakiegokolwiek namierzenia moich 2 lokalizatorów. Testy chcę przeprowadzić jeszcze na działce. Obecnie jako gadżet do szukania kluczy jak najbardziej w tej cenie działa. Jednak nie więcej, dane zapisują się dziwnie. Zakładka Device nie odświeża się sama w efekcie czego przy włączonej zakładce mogę mieć nadal pełen zasięgi jak ręcznie ją odświeżę to zobaczę np. zmniejszony zasięg, ewentualnie po utracie sygnału mnie powiadomi.

Podsumowanie

Urządzenie jest tanie i jako takowe należy je ocenić. Nie jest to coś wspaniałego, bardziej gadżet/zabawka, może być dobrym prezentem dla kogoś kto np. często gubi klucze. Niestety lokalizowanie za pomocą mapy na żadnym z moich telefonów popranie nie działa. Tzn. nie pokazuje mi miejsca lokalizatorów, nawet w przybliżeniu. Mam przypięte dwa. Co prawda lokalizacja jakoś tam działa, ale umownie nie tak jak według mnie powinna. 
Jeszcze wykonam inny test być może w tygodniu. 

Poniżej zostawiam link do Action, jak ktoś jest zainteresowany.